Prawo rodzinneRozwód

Rozwód z winy obu stron – kiedy następuje?

Sąd Okręgowy rozwiązał małżeństwo S. z winy obu stron.

Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnim synem Jakubem powierzył pozwanej, ograniczając wykonywanie władzy rodzicielskiej powoda do ogólnego wglądu w kształcenie i wychowywanie, tj. współdecydowania o wyborze szkoły, zawodu, kierunku studiów i sposobu leczenia w razie choroby.

Kosztami wychowania i utrzymania małoletniego syna obciążył strony i z tego tytułu zasądził od powoda na rzecz małoletniego alimenty w kwocie po 1.500 zł miesięcznie płatne z góry do 15. dnia każdego miesiąca do rąk pozwanej z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat, i to od dnia uprawomocnienia się wyroku, zobowiązując pozwaną do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania małoletniego dziecka stron.

Tym samym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił wniosek pozwanej dotyczący zasądzenia alimentów na jej rzecz.

Jako podstawy rozstrzygnięcia sąd I instancji powołał następujące ustalenia:

Strony zawarły związek małżeński w dniu 17.9.1977 r. Z małżeństwa pochodzi dwóch synów: Jarosław – obecnie już pełnoletni i Jakub – małoletni.

Od początku małżeństwa między stronami dochodziło do nieporozumień. Powód, wracając do domu pod wypływem alkoholu, zarzucał pozwanej zdrady oraz bił ją.

Zdarzały się także konflikty, które dotyczyły sposobu wychowywania dzieci oraz na tle finansowym. Pomimo tych nieporozumień strony żyły z sobą.

Powód przez 14 lat małżeństwa pracował za granicą, co pozwalało stronom na życie na dobrym poziomie. Pozwana od daty urodzenia syna Jakuba nie pracuje.

Powód – po tym jak pozwana przelała pieniądze z jego konta na swoje – nie miał do niej zaufania i sam zajmował się sprawami finansowymi gospodarstwa domowego (regulował rachunki, kupował niezbędne produkty, a wyjeżdżając za granicę, zostawiał żonie pieniądze).

Z uwagi na charakter pracy powoda (kontrakty zagraniczne) pozwana zajmowała się wychowywaniem dzieci, a powód głównie zarabianiem pieniędzy. Po wybudowaniu domu powód zajmował się także ogrodem.

Rozkład pożycia rozpoczął się w styczniu 2001 r. Wówczas powód dowiedział się, że mieszkanie, które pozwana wynajmowała, nie tylko nie przynosi dochodu, ale nadto jest zadłużone na 8.000 zł. Pozwana nie płaciła czynszu.

W związku ze wszczętą egzekucją komorniczą powód uregulował zaległości.

Od tego czasu między stronami coraz częściej dochodziło do konfliktów.

Pod koniec czerwca 2001 r. powód wyprowadził się z domu i od tego czasu strony razem nie mieszkają. Obecnie powód jest widywany z młodą kobietą.

Pozwana obecnie nigdzie nie pracuje i utrzymuje się z alimentów płaconych na rzecz syna Jakuba przez powoda.

Powód pracuje w Kazachstanie i zarabia 3.000 USD.

W tak ustalonym stanie faktycznym sąd I instancji uznał, że rozkład pożycia małżeńskiego stron jest trwały i zupełny, a źródła jego tkwią w zdarzeniach zaszłych jeszcze przed rokiem 2001.

Strony nie mieszkają z sobą od 2001 r., a za orzeczeniem rozwodu – w ocenie sądu pierwszej instancji – przemawia także dobro małoletniego syna, który potrzebuje spokoju psychicznego dla prawidłowego rozwoju.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala na przypisanie winy rozkładu pożycia obu małżonkom. Strony nie wywiązywały się ze swoich obowiązków określonych przez ustawodawcę w art. 23 i 24 KRO, co doprowadziło do rozkładu pożycia.

Przyczyny rozpadu pożycia nie stanowiło tylko to, że pozwany zaczął się spotykać z inną kobietą, ale także postawa pozwanej, która nie chciała podjąć zatrudnienia, przelała pieniądze z rachunku powoda na swoje konto, nie regulowała należności za czynsz, doprowadzając do zadłużenia w kwocie około 10.000 zł, które powód musiał uregulować, a także posuwała się do rękoczynów w stosunku do powoda.

Z tych też względów rozwód orzeczono zgodnie z art. 57 § 1 KRO z winy obu małżonków.

Uznając, że nie zachodzą przesłanki uzasadniające uwzględnienie wniosku pozwanej o zasądzenie na jej rzecz alimentów (art. 60 § 1 KRO), sąd oddalił go.

Sąd podkreślił, że pozwana może podjąć zatrudnienie, a zatem nie znajduje się w niedostatku.

Od wyroku tego apelację wniosła pozwana.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna jedynie w części dotyczącej wysokości alimentów zasądzonych na rzecz małoletniego syna stron.

Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie odróżnia winy większej i mniejszej. Małżonek, który zawinił jedną z wielu (kilku) przyczyn rozkładu, musi być uznany za współwinnego, chociażby drugi małżonek dopuścił się wielu i to cięższych przewinień. Niedopuszczalna bowiem jest kompensata wzajemnych przewinień.

Zasadnie też sąd I instancji przyjął, że brak jest podstaw do przypisania powodowi wyłącznej winy rozkładu pożycia. Z materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy jednoznacznie wynika, że do konfliktów i awantur doprowadzały obie strony.

Wystarczy zwrócić uwagę na zeznania dorosłego syna stron Jarosława, który wyraźnie stwierdza, że mama to jest osoba, która ma swoje zdanie i czasami przez to byty awantury, gdy mama chciała na swoje postawić.

Z zeznań świadka Wandy O. – której wiarygodności apelacja nie kwestionuje – wynika, że pozwana biła męża i sama to przyznawała. Także Artur G. (brat powódki) zeznał, że między stronami dochodziło do rękoczynów.

W złożonych i niezakwestionowanych zeznaniach powód stwierdził, że w 2001 roku przyszedł komornik w związku z zadłużeniem mieszkania. Zabrał żonie kluczyki od samochodu. Rano żona rzucała drewniakami w samochód i go uszkodziła.

Powód wyprowadził się w czerwcu 2001 r. Wcześniej nie było takiej sytuacji, by pozwana wykazywała przeciwko niemu agresję (rzucała przedmiotami). Uderzyła go pięścią w twarz w czasie awantury o przesyłanie alimentów.
Protokół obdukcji powoda z dnia 14.8.2001 r. potwierdza fakt, że powód został pobity przez pozwaną. Potwierdzają to także niekwestionowane w apelacji zeznania świadka Jana G. Brak zatem podstaw do zmiany orzeczenia w zakresie zawinienia przez strony rozkładu pożycia.

Przepisy te określają obowiązki małżonków w czasie trwania małżeństwa. W okresie po jego ustaniu zastosowanie znajdują przepisy poniższe.

Brak – wobec orzeczenia rozwodu z winy obu stron – podstaw do przyjęcia, że pozwana może na podstawie art. 60 § 2 KRO domagać się od powoda alimentów, mimo że jej sytuacja materialna w wyniku rozwodu niewątpliwie ulegnie pogorszeniu w rozumieniu tegoż przepisu.

Zgodnie natomiast z art. 60 § 1 KRO małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.

(Opracowano na podstawie Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 10 lutego 2004 r. I ACa 1422/03)

Tafi

Piotr Woś

Radca Prawny/Mediator Sądowy - Prowadzę bardzo dużą ilość spraw z zakresu szeroko pojętego prawa rodzinnego. Najwięcej spośród nich oczywiście dotyczy spraw rozwodowych, choć równie spora grupa zleceń dotyczy spraw o ustalenie kontaktów, alimenty, czy też ograniczenie bądź pozbawienie władzy rodzicielskiej.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button