Rozwód

Dokonanie darowizny w sprzeczności z interesem małoletnich dzieci i żony, jako czynność sprzeczna z zasadami współżycia społecznego

„Dokonanie darowizny w trakcie trwającego postępowania o zasądzenie alimentów na rzecz dzieci, jak również w trakcie postępowania karnego o przestępstwo znęcania się nad rodziną, wskazuje jednoznacznie na sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego ze względu na świadomość darczyńcy co do tego, że umowa ta skutkować będzie pokrzywdzeniem żony i dzieci. Wyzbycie się nieruchomości jako jedynego składnika majątkowego w celu uniknięcia egzekucji alimentów i pozbawienia żony oraz dzieci mieszkania, stoi w rażącej sprzeczności z przyjętymi w społeczeństwie zasadami postępowania.”

Pismem z 23 września 2019 r. Prokurator Generalny wniósł skargę nadzwyczajną od wyroku Sądu Rejonowego w S. z 30 grudnia 2003 r., I C (…), oddalającego powództwo G. D. z 14 lipca 2003 r. w sprawie przeciwko K. D. i I. D. o ustalenie nieważności umów darowizny sporządzonych w formie aktów notarialnych z 13 lipca 1984 r. (nr rep. (…)/84) oraz z 20 marca 2003 r. (nr rep. (…)/2003), ewentualnie o uznanie wymienionych umów w stosunku do powódki za bezskuteczne.

Umowa darowizny zawarta w formie aktu notarialnego dnia 13 lipca 1984 r. doprowadziła do przeniesienia własności nieruchomości przez J. G. na jego wnuka K. D. Na mocy zaś kolejnej umowy darowizny z 20 marca 2003 r. K. D. przeniósł własność tej nieruchomości, w której wtedy mieszkał z żoną G. D., i trójką dzieci: A. D., J. D. i K. D., na swego brata I. D.

Sąd Rejonowy w S. powyższym wyrokiem stwierdził brak jakichkolwiek podstaw do ustalenia nieważności obu aktów notarialnych – albowiem w ocenie Sądu nie były one sprzeczne z ustawą, ani nie miały na celu obejścia ustawy (co zgodnie z art. 58 § 1 k.c. mogłoby skutkować ich nieważnością), a także nie były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. (darowizny gospodarstw rolnych pomiędzy najbliższą rodziną są powszechnie przyjęte).

Sąd ten przyjął, że w żadnym z aktów notarialnych nie zaistniały wady oświadczenia woli, w szczególności nie zostało udowodnione, aby akt notarialny z 20 marca 2003 r. był czynnością pozorną, zatem zdaniem Sądu darowizna była czynnością rzeczywistą.

Ponadto Sąd nie uznał umów za bezskuteczne wobec G.

D. Sąd odnośnie umowy darowizny z 13 lipca 1984 r. wskazał, że zgodnie z art. 59k. c nie można żądać uznania umowy za bezskuteczną po upływie roku od jej zawarcia, zaś co do umowy darowizny z 20 marca 2003 r. podniósł, iż G. D. nie udowodniła, że wykonanie umowy uniemożliwiło zadośćuczynieniu jakiemukolwiek roszczeniu.

Dalej wskazał, że okoliczność, iż G. D. poniosła nakłady na nieruchomość jest bez znaczenia, bowiem jak podkreślił, G. D. wiedziała (lub powinna wiedzieć), że ta nieruchomość nie jest jej współwłasnością.

Ponadto wskazał, że właściciel może rozporządzać swoją własnością w granicach określonych przez zasady współżycia społecznego, a cel czynności nie musi być szlachetny i zasługujący na uznanie.

Sąd podniósł również, że nie dostrzegł by nastąpiło rażące naruszenie dobrych obyczajów oraz, że przeniesienie własności nieruchomości nie powoduje utraty przez G. D. i jej dzieci: A. D., J. D. i K. D. uprawnienia do zamieszkiwania w nieruchomości. W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy nie odniósł się do zeznań świadków i wyjaśnień stron pomijając je.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Nie ulega wątpliwości, że 20 marca 2003 r. na mocy umowy darowizny K. D. przeniósł własność nieruchomości, w której wtedy mieszkał z żoną G. D., i trójką ich dzieci: A. D., J. D. i K. D., na swego brata I. D.

Umowa została zawarta w czasie trwania związku małżeńskiego K. D. i G. D., dotyczyła jednak nieruchomości wchodzącej w skład majątku odrębnego darczyńcy i jej sporządzenie nie wymagało zgody żony darczyńcy, pomimo, że ona i członkowie jej rodziny czynili na tę nieruchomość nakłady.

K. D. nabył prawo własności wskazanej nieruchomości uprzednio od swojego wstępnego w drodze umowy darowizny do majątku odrębnego; umowa ta nie zawierała bowiem postanowienia, że przedmiot darowizny ma wejść do majątku wspólnego małżonków.

Przepis art. 58 § 2 k.c. stanowi, że nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jak zauważył Skarżący, cały przepis art. 58 k.c. wyznacza od strony negatywnej ogólne ramy dopuszczalnej treści oraz celów czynności prawnej.

Funkcja tego przepisu zasadniczo polega na tym, aby zapobiegać powstawaniu stosunków społecznych sprzecznych z porządkiem prawnym i uznanymi normami moralnymi. Przepis ten odczytany a contrario może służyć także za formalną podstawę swobody czynności prawnych, wyznaczając granice tej swobody.

Skarżący, w ocenie Sądu Najwyższego, słusznie założył, że umowa darowizny podlega ocenie z punktu widzenia zgodności z zasadami współżycia społecznego i sprzeczność ta pociąga za sobą nieważność czynności prawnej.

Zasady współżycia społecznego, określane także mianem zasad słuszności, mają charakter klauzuli generalnej, której istotą i funkcją jest uelastycznienie systemu prawa w celu zapobiegania rażąco niesprawiedliwym skutkom zastosowania określonej normy prawa w określonym stanie faktycznym.

Zasady współżycia społecznego odgrywają doniosłą rolę, ponieważ umożliwiają dostosowanie ogólnych norm prawa do konkretnego stanu faktycznego przy uwzględnieniu systemu ocen lub zasad postępowania o charakterze pozaprawnym.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie można wyróżnić dwa zasadnicze ujęcia charakteru zasad współżycia społecznego, definiowanych jako powszechnie akceptowane w społeczeństwie reguły uczciwego, rzetelnego, lojalnego postępowania, zasady słuszności, dobrych obyczajów, etycznego zachowania wobec drugiego człowieka.

Zgodnie z pierwszym stanowiskiem, mają one charakter quasi normatywny (ujęcie normatywne) i stąd niezbędne jest wskazanie przez stronę lub sąd orzekający w sprawie, w której pojawia się – jako istotny dla rozstrzygnięcia – wątek zgodności lub niezgodności danej czynności prawnej (art. 58 § 2 k.c.) lub czyjegoś zachowania (art. 5 k.c.) z zasadami współżycia społecznego, o jaką konkretnie zasadę chodzi.

Stosownie do drugiego poglądu (ujęcie sytuacjonistyczne) nie jest możliwe stworzenie katalogu zasad współżycia społecznego; nie mają one bowiem charakteru stałego i niezmiennego. Ocena, czy dana czynność prawna lub zachowanie określonej osoby naruszają zasady współżycia społecznego, wymaga przytoczenia oraz rozważenia wszystkich okoliczności każdego indywidualnie rozpatrywanego przypadku.

Przy dokonywaniu kontroli czynności prawnych na podstawie art. 58 § 2 k.c., należy mieć na uwadze jej podwójny aspekt. Z jednej strony wynik tej analizy może powodować pewną nieprzewidywalność funkcjonowania systemu prawnego, ale z drugiej strony prowadzi do rekompensującego ją, sprawiedliwego rezultatu stosowania prawa.

Z konieczności zachowania równowagi między tymi elementami wynika postulat stosowania klauzuli generalnej zasad współżycia społecznego w przypadkach wyjątkowych, w których ma ono mocne uzasadnienie aksjologiczne.

Dopiero wtedy, gdy czynność prawna nie respektuje określonego zakazu znajdującego głębokie uzasadnienie aksjologiczne ma miejsce sprzeczność z zasadami współżycia społecznego.

Na gruncie niniejszej sprawy pozostaje do rozważenia zgodność umowy darowizny z zasadami współżycia społecznego, traktowana jako kryterium jej ważności.

Powołując się na nieważność umowy darowizny zawartej pomiędzy K. D. a I. D., z uwagi na jej sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Skarżący był zobligowany, pod rygorem oddalenia skargi, nie tyle do wskazania jakiejś konkretnej zasady współżycia społecznego, z którą ta umowa pozostaje w sprzeczności, ile do zaprezentowania okoliczności wskazujących na to, że umowa ta jest nieetyczna i nie do pogodzenia z powszechnie aprobowanymi w społeczeństwie wartościami moralnymi. Ponadto, powinien był wykazać, że treść bądź cel (skutek) umowy darowizny powoduje stan sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.

Wobec powyższego, obecność zasad współżycia społecznego jako klauzuli generalnej w art. 140 k.c., która wyznacza granice uprawnień właściciela, w tym wypadku pozwanego darczyńcy, wskazuje na to, że rozporządzanie prawem własności może być poddane ograniczeniu, jeśli zostanie dokonane w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Ograniczenie to ma swoją konstytucyjną podstawę, bowiem art. 64 ust. 3 Konstytucji RP dopuszcza ograniczenie prawa własności w drodze ustawy w zakresie, w jakim nie narusza ona istoty prawa własności, zatem właśnie w okolicznościach wyjątkowych. W ocenie Sądu Najwyższego uprawnienia właściciela nieruchomości wskazane w art. 140k.c. w świetle naruszenia art. 58 § 2 k.c. nie podlegają ochronie prawnej.

Zasada szczególnej ochrony rodziny wyrażona została w art. 18 i art. 71 Konstytucji RP, znalazła się również w wielu przepisach k.r.o. oraz w ustawodawstwie socjalnym. Regulacja zawarta w art. 18 Konstytucji RP odnosi się do czterech podstawowych wartości (małżeństwa, rodziny, macierzyństwa i rodzicielstwa), o których wysokiej pozycji świadczy to, że na ustawodawcy spoczywa nakaz zapewnienia im nie tylko ochrony, ale także opieki.

Przepis ten posiada charakter lex generalis w stosunku do szczególnych regulacji. Nakazuje podejmowanie przez państwo takich działań, które umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, a zwłaszcza więzi istniejące między rodzicami i dziećmi oraz między małżonkami.

Zawarta w art. 71 ust. 1 Konstytucji RP regulacja stanowi uszczegółowienie zasad ustrojowych wyrażonych w art. 18 Konstytucji RP. Będąc bezpośrednim wyrazem zasady opieki i ochrony nakazuje państwu prowadzenie takiej polityki społecznej i gospodarczej, która uwzględnia dobro rodziny oraz przyznaje rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych.

Przepis ten odnosi się w szczególności do rodzin wielodzietnych i rodzin niepełnych.

W Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym zasada ta ma na względzie między innymi współdziałanie dla dobra rodziny.

Dobro rodziny jest w polskim systemie prawnym przedmiotem ochrony rangi konstytucyjnej, ponieważ to właśnie w rodzinie dziecko znajduje najlepsze środowisko do prawidłowego rozwoju.

Co istotne nie stoi ona w sprzeczności z prawnym charakterem zobowiązań rodziców względem dzieci. Rodzice mają obowiązek współdziałania dla dobra rodziny (art. 23, art. 27, art. 39 k.r.o.

W przypadku, gdy jeden z małżonków nie wypełnia obowiązku troski o dobro rodziny jego postępowanie jako pozostające w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, nie może korzystać z ochrony prawa.

Wskazany aspekt dobrze ilustruje dyspozycja art. 39 k.r.o., ujmująca dobro rodziny jako przesłankę udzielenia przez sąd zgody na dokonanie czynności prawnej, gdy jeden z małżonków jej odmawia wbrew dobru rodziny.

Dobro rodziny, które Kodeks rodzinny i opiekuńczy określa jako dobro osobiste może podlegać ochronie jedynie pośrednio, mianowicie o tyle, o ile miało jednocześnie miejsce zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego poszczególnego członka rodziny, i na jego żądanie.

Zatem rodzice będąc ustawowymi przedstawicielami dzieci mogą w ich imieniu żądać zaniechania naruszenia dobra rodziny, gdy naruszone jest dobro dziecka.

Dobra te należy bowiem uznać za spójne i jednokierunkowe, gdyż są wynikiem wyważenia interesów członków rodziny i wskazują dla nich stan najlepszy z możliwych w danej sytuacji.

Definicja “dobra dziecka” nie została ustawowo określona. Wypełnienie znaczenia tego zwrotu powinno być zatem dokonywane w konkretnych okolicznościach faktycznych, zwłaszcza jeżeli wskazują one na zaistnienie sytuacji, w jakiej znalazło się dziecko, wymagającej ingerencji ze strony innych podmiotów, w tym także sądu.

Ojciec dzieci – K. D., poprzez zawarcie umowy darowizny przekazującej bratu I. D. nieruchomość, na której wzniesiony został budynek mieszkalny zamieszkiwany przez rodzinę darczyńcy doprowadził do naruszenia dobra rodziny i dóbr dzieci wchodzących w jej skład.

W kontekście niniejszej sprawy, dobro dziecka oraz dobro rodziny powinny być brane pod uwagę przy ocenie, czy umowa darowizny stoi w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego.

Prokurator Generalny w rozpoznawanej skardze wskazał, że przedmiotowa umowa darowizny godzi w dobro rodziny i dobro małoletnich dzieci, narusza obowiązek współdziałania małżonków dla dobra rodziny, godzi w obowiązek zaspokajania potrzeb rodziny, ma na celu pozbawienie przez K. D. swojej żony G. D. i dzieci: A. D., J. D. i K. D. miejsca zamieszkania, a tym samym materialnej podstawy funkcjonowania rodziny, jak również uniemożliwia zaspokajanie roszczeń alimentacyjnych dzieci, oraz stanowi element psychicznego znęcania się K. D. nad żoną i dziećmi.

W ocenie Skarżącego, o sprzeczności kwestionowanej umowy z zasadami współżycia społecznego świadczy cel, a w zasadzie, skutek zawartej umowy, bowiem jak wskazał sam Skarżący w uzasadnieniu skargi, przedmiotową umowę K. D. zawarł w trakcie trwającego postępowania o zasądzenie świadczenia alimentacyjnego na rzecz dzieci, jak również w trakcie trwającego przeciwko niemu postępowania karnego o przestępstwo znęcania się nad rodziną, mając na celu wyrządzenie kolejnej krzywdy żonie i dzieciom przez doprowadzenie do ich bezdomności.

Wyzbycie się przez niego jedynego składnika swojego majątku miało także na celu – zdaniem Skarżącego – uniemożliwienie zabezpieczenia świadczenia alimentacyjnego na nieruchomości.

Ważne jest i to, że obdarowany I. D. miał świadomość opisanych skutków.

Jak wyżej wykazano, celem działań rodziców powinno być dobro rodziny i dobro dziecka. Sprzeniewierzenie się temu nakazowi stanowi podstawę do obarczenia czynności prawnej sankcją nieważności.

Dokonanie przez K. D. darowizny w trakcie trwającego postępowania o zasądzenie alimentów na rzecz jego dzieci, jak również w trakcie trwającego przeciwko niemu postępowania karnego o przestępstwo znęcania się nad rodziną, wskazuje jednoznacznie na sprzeczność czynności prawnej z zasadami współżycia społecznego ze względu na świadomość darczyńcy co do tego, że umowa ta skutkować będzie pokrzywdzeniem żony i dzieci.

Wyzbycie się nieruchomości jako jedynego składnika majątkowego w celu uniknięcia egzekucji alimentów i pozbawienia żony oraz dzieci mieszkania, stoi w rażącej sprzeczności z przyjętymi w społeczeństwie zasadami postępowania.

Nie do pogodzenia z zasadami współżycia społecznego jest fakt, że skutkiem przejścia własności nieruchomości na pozwanego I. D. jest utrata przez G. D., jak i jej dzieci, jakichkolwiek uprawnień do korzystania z nieruchomości. G. D. w dacie zawarcia umowy darowizny, jak i w dacie wyrokowania przez Sąd Rejonowy w S. w sprawie I C (…), była żoną K. D. Przysługiwał jej zatem tytuł prawno-rodzinny do korzystania z mieszkania przysługującego współmałżonkowi.

Wyzbycie się przez K. D. nieruchomości na rzecz brata pozbawiało G. D. prawa do korzystania z nieruchomości w celu zaspokojenia mieszkaniowych potrzeb rodziny. Istotnym skutkiem zawarcia umowy było wytoczenie przez I. D. powództwa o opróżnienie lokalu i zapłatę przeciwko K. D., G. D., A. D., J. D. i K. D.

Umowa darowizny dokonana w takich okolicznościach faktycznych jest sprzeczna z dobrem rodziny i dobrem dziecka, a będąc niezgodną z prawem nie może funkcjonować w obrocie prawnym i przez to nie zasługuje na ochronę.

Zgodnie z ustaleniami Sądu, K. D. nie pracował, przez co nie płacił alimentów dopuszczając się zaniedbań wobec rodziny. Ponadto nadużywał alkoholu i stosował wobec rodziny przemoc psychiczną i fizyczną, co potwierdzają wyroki skazujące wydane przez Sąd Rejonowy w S. z 3 listopada 2003 r. oraz 29 września 2004 r. – pozwany został dwukrotnie uznany winnym popełnienia przestępstwa z art. 207 § 1 k.k.

Dodać należy, że K. D. postanowieniem Sądu Rejonowego w S. z 26 września 2003 r. III Nsm (…), został pozbawiony władzy rodzicielskiej nad małoletnim K. D. (zagrożone dobro dziecka). Wobec postawy K. D. odnośnie powinności podjęcia pracy zarobkowej oraz obowiązków w gospodarstwie, ciężar utrzymania rodziny i prowadzenia gospodarstwa przyjęła na siebie G. D.; świadczą o tym zeznania jej córki J. D. oraz oświadczenie B. D. i J. S. oraz protest mieszkańców wsi R.

Ponadto G. D. wraz z jej rodzicami czyniła poważne nakłady na przedmiotową nieruchomość na co wskazuje treść oświadczenia członków rodziny (K. Z., L. G., M. D.) oraz protest mieszkańców wsi R.

Na marginesie tylko dodać należy, że to powódka sprawowała opiekę nad dziadkiem K. D., J. G., który darował mu w 1984 r. przedmiotową nieruchomość i jak wskazują oświadczenia (B. D. i J. S.) J. G. wyrażał żal z tego powodu, że nie przekazał nieruchomości G. D.

I.D. będąc stroną umowy darowizny działał mając świadomość tego, że umowa ta doprowadzić może do pokrzywdzenia rodziny darczyńcy, a ponadto uniemożliwić zaspokojenie roszczeń alimentacyjnych, pozbawić miejsca zamieszkania rodziny oraz stanowić narzędzie do psychicznego znęcania się K. D. nad żoną i dziećmi.

Obdarowany sam podjął działania zmierzające do przyczynienia się do tej krzywdy poprzez wytoczenie powództwa przeciwko K. D., G. D., A. D., J. D. i K. D. o opróżnienie lokalu i zapłatę.

Dodatkowo utrudniał remont zniszczonych po huraganie budynków znajdujących się na nieruchomości. Na niekorzystną ocenę jego postępowania rzutuje również okoliczność, że w dacie zawarcia umowy darowizny dwoje dzieci darczyńcy było małoletnich, a jego żona G. D. i córka J. D. były uznane za niepełnosprawne.

Z poczynionych ustaleń wynika, że obdarowany poprzez zaskarżoną umowę naruszył nie tylko zasadę uczciwości, lojalności i etycznego postępowania wobec dzieci brata, ale przede wszystkim naczelną zasadę – zasadę dobra dziecka.

Wobec tego, że w realiach rozpatrywanej sprawy występują szczególne okoliczności polegające na naruszeniu dobra dziecka oraz dobra rodziny, stwierdzić należy sprzeczność umowy darowizny z zasadami współżycia społecznego. Jest bezsporne, że przez dokonanie umowy darowizny właśnie te, najwyżej cenione przez ustawodawcę wartości zostały zagrożone.

W ocenie Sądu umowa darowizny była sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, jako godząca w dobro rodziny i dobro małoletnich dzieci, naruszająca obowiązek współdziałania małżonków dla dobra rodziny oraz godząca w obowiązek zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, finansowych i psychicznych rodziny.

Akceptacja stanu rzeczy polegającego na funkcjonowaniu w obrocie prawnym umowy darowizny dokonanej przez męża G. D., gdy już w chwili dokonywania tej czynności prawnej jej celem było pokrzywdzenie powódki i jej dzieci jest nie do pogodzenia z zasadą państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej.

Mając na uwadze wyżej omówione okoliczności faktyczne i prawne należy podnieść, że Sąd Rejonowy w S. w zaskarżonej sprawie był zobowiązany do zastosowania klauzuli zasad współżycia społecznego z art. 58 § 2 k.c. i uwzględnienia powództwa G. D., a w konsekwencji do uznania umowy darowizny z 20 marca 2003 r. za bezwzględnie nieważną.

(opracowano na podstawie Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2020 r. I NSNc 42/20)

Piotr Woś

Radca Prawny/Mediator Sądowy - Prowadzę bardzo dużą ilość spraw z zakresu szeroko pojętego prawa rodzinnego. Najwięcej spośród nich oczywiście dotyczy spraw rozwodowych, choć równie spora grupa zleceń dotyczy spraw o ustalenie kontaktów, alimenty, czy też ograniczenie bądź pozbawienie władzy rodzicielskiej.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button