Podział majątkuRozwód

Podział obowiązków małżeńskich a wina w rozkładzie pożycia

„Przyjęcie na skutek wspólnych uzgodnień stron zwiększonej aktywności zawodowej jednego z małżonków i towarzyszących jej naturalnych skutków w postaci zmniejszonego czasu dla rodziny nie może stanowić okoliczności przemawiającej za uznaniem tej aktywności za przyczynę znaczącego oddalania się od siebie małżonków.”

 Sąd Okręgowy w (…) wyrokiem z dnia 26 stycznia 2018 r.

Rozwiązał małżeństwo powódki M. K. i pozwanego A. K. zawarte w dniu 28 kwietnia 2006 r. i zarejestrowane w Księdze małżeństw Urzędu Stanu Cywilnego w O. pod numerem (…) przez rozwód z winy obu stron.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że strony poznały się w okresie nauki w szkole średniej. Przed zawarciem związku małżeńskiego byli parą około 5 lat. W okresie, kiedy powódka studiowała pozwany pracował w Niemczech i przyjeżdżał do Polski co 1 – 2 miesiące. Po zawarciu związku małżeńskiego pozwany nadal pracował w Niemczech, aby zarobić na budowę domu dla stron, powódka natomiast w tym czasie wraz z synem P. zamieszkiwała u swoich rodziców.

W 2008 r. strony zamieszkały w budynku dobudowanym do domu rodziców pozwanego. Pozwany wrócił z Niemiec w okresie pomiędzy 2008 a 2010 r. W czasie, kiedy pozwany przebywał w Niemczech, ale także po jego powrocie powódka czuła się przeciążona obowiązkami domowymi.

Zarzucała mężowi, że zbyt zaangażował się w pracę zawodową kosztem rodziny. Powódce nie podobało się, że pozwany nie pomaga jej w obowiązkach domowych, ani przy dzieciach. Brakowało jej wspólnego spędzania czasu, wypoczynku.

Pozwany po powrocie z pracy często oglądał telewizję, nie interesował się żoną i dziećmi. Odmawiał nadto żonie współżycia intymnego. Powódka próbowała rozmawiać z mężem o pojawiających się w ich związku problemach, jednak bezskutecznie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że jesienią 2013 r. powódka na dworcu kolejowym w O. poznała P. K. (2). Oboje dojeżdżali do pracy z O. do P.

Z czasem ich relacja nabrała bardziej emocjonalnego i intymnego charakteru. Powódka zaczęła regularnie spotykać się z tym mężczyzną, a nadto wymieniali między sobą wiadomości w których wyznawali sobie miłość.

W październiku 2014 r. żona P. E. K. zobaczyła w jego telefonie wiadomość adresowaną do powódki. Wtedy to też P. K. (2) poinformował ją, że zakochał się w powódce i że chciałby wnieść pozew o rozwód. Ostatecznie w maju 2015 r. P. K. (2) wyprowadził się od żony i córki, a wyrokiem z dnia 30 czerwca 2015 r. rozwiązano małżeństwo małżonków K. przez rozwód bez orzekania o winie.

W tym samym czasie tj. w październiku 2014 r. również powódka poinformowała pozwanego o tym, że nosi się z zamiarem złożenia pozwu o rozwód.

Sytuacja między stronami stała się bardzo napięta. Pozwany podejmował próby ratowania małżeństwa, jednak ostatecznie w styczniu 2015 r. powódka wraz z dziećmi wyprowadziła się ze wspólnego miejsca zamieszkania stron.

Pożycie intymnie między stronami ustało w październiku 2014 r. Po wyprowadzeniu się ze wspólnego miejsca zamieszkania stron powódka początkowo zamieszkała u siostry, następnie u swoich rodziców i kolejno w wynajmowanym mieszkaniu.

Ostatecznie w czerwcu 2015 r. zakupiła trzypokojowe mieszkanie w O. Powódka obecnie pozostaje w nieformalnym związku z P. K. (2), który okresowo zamieszkuje u niej. Pozwany nawiązał natomiast bliską relację z E. K., która również okresowo pomieszkuje u niego.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że od czasu wyprowadzenia się powódki z dziećmi od męża pozwany starał się podtrzymywać systematyczne kontakty z synami. Spotkania małżonkowie uzgadniali na bieżąco. Początkowo pozwany odwiedzał synów w ich miejscu zamieszkania.

Kiedy żona zakupiła własne mieszkanie nie wpuszczała go już do siebie. Małżonkowie uzgodnili, że pozwany będzie zabierał dzieci do swego domu w co drugi weekend od piątku do niedzieli włącznie z noclegami. Mimo, że małżonkowie w większości dogadywali się co do kontaktów pozwanego z synami, to jednak dochodziło między nimi na tym tle do nieporozumień podczas których używali wobec siebie słów powszechnie uznawanych za obelżywe.

Powódka zarzucała mężowi, że za rzadko spotyka się z synami, a nadto, iż nie odpowiada na jej wiadomości dotyczące małoletnich. Nie podobało jej się również, że małoletni będąc u ojca spędzają czas przed komputerem lub majsterkując.

Sąd pierwszej instancji uznał, że winę za rozpad pożycia małżeńskiego ponoszą obie strony.

Żadna ze stron nie zdołała bowiem wykazać wyłącznej winy drugiego z małżonków. W przekonaniu Sądu podstawową przyczyną rozpadu związku stron był brak porozumienia małżonków w zakresie wspólnego pożycia małżeńskiego oraz niedojrzałość emocjonalna zarówno po stronie powódki, jak i pozwanego.

Małżonkowie po zawarciu związku małżeńskiego nie potrafili dojść do porozumienia w bieżących sprawach życia codziennego. Kłótnie powstawały przede wszystkim na tle obowiązków domowych.

Powódka czuła się przeciążona obowiązkami domowymi, gdyż pozwany nie angażował się w rodzinę i opiekę nad dziećmi, skupił się na zapewnieniu rodzinie środków na utrzymanie.

Jednocześnie pozwany miał poczucie, że żona oczekiwała od niego wyższych zarobków. Pozwany z tego powodu podjął dodatkowe zatrudnienie i bywał przemęczony, nie miał chęci na wychodzenie z domu i spędzanie czasu z rodziną. Powódka nie czuła się również atrakcyjna w oczach pozwanego. Ani powódka ani pozwany nie potrafili wziąć odpowiedzialności za rodzinę, którą stworzyli. Nie potrafili podjąć skutecznych działań ją ratujących.

Strony zaczęły znacząco oddalać się od siebie, a powódka dodatkowo zamiast próbować naprawić relację z mężem nawiązała bliską relację z P. K. (2) i zupełnie odwróciła się od rodziny. Zachowanie powódki Sąd uznał za szczególnie naganne, gdyż małżonkowie zobowiązani są do dochowania sobie wierności.

W ocenie Sądu Okręgowego postawa obu stron, brak wzajemnego szacunku, negatywne nastawienia względem siebie, poddawanie się emocjom oraz brak współdziałania i porozumienia w życiu małżeńskim doprowadziły do rozkładu pożycia.

Mając powyższe na uwadze Sąd w punkcie 1 wyroku rozwiązał małżeństwo powódki i pozwanego przez rozwód z winy obu stron.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany A. K. zaskarżając orzeczenie w części tj. w zakresie winy, wysokości alimentów oraz postanowienie o kosztach procesu. Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez rozwiązanie małżeństwa stron przez rozwód z wyłącznej winy powódki,

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego w części zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w świetle materiału dowodowego zaoferowanego przez strony nie sposób uznać, że do trwałego i zupełnego rozkładu pożycia doszło z winy obu stron.

Po zawarciu związku małżeńskiego pozwany w dalszym ciągu pracował w Niemczech, co miało na celu pozyskanie niezbędnych funduszy na sfinansowanie budowy domu dla stron, a powódka w tym czasie zamieszkiwała wraz z synem P. u swoich rodziców.

Choć pozwany wrócił na stałe do Polski w okresie pomiędzy 2008 a 2010 r. w dalszym ciągu znaczną część swojego czasu poświęcał pracy zarobkowej, co nasiliło się po urodzeniu drugiego dziecka w 2011 r.

Powódka czuła się wówczas przeciążona obowiązkami domowymi. Nie można jednak zgodzić się ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji, że taki stan rzeczy był efektem braku zdolności powzięcia odpowiedzialności za rodzinę przez pozwanego.

Podział obowiązków opierający się na tym, że głównym żywicielem rodziny jest pozwany i w konsekwencji poświęca się on pozyskiwaniu środków finansowych pozwalających na godne życie stron w tym budowę domu, a powódka zajmuje się domem i wychowaniem dzieci nie może uchodzić za okoliczność obciążającą pozwanego w zakresie winy za rozkład pożycia małżeńskiego, gdyż taki podział obowiązków był rezultatem poczynionych przez strony ustaleń, które wspólnie akceptowali.

Strony zgadzały się na taki model małżeństwa w tym także na budowę domu. W ocenie Sądu mając na względzie zasady doświadczenia życiowego za naturalne uznać należy, że pozwany pracując w ponadprzeciętnym wymiarze czasu pracy mógł być zmęczony czy osłabiony.

W konsekwencji przyjęcie na skutek wspólnych uzgodnień stron zwiększonej aktywności zawodowej pozwanego i towarzyszących jej naturalnych skutków w postaci zmniejszonego czasu dla rodziny nie może stanowić okoliczności przemawiającej za uznaniem tej aktywności za przyczynę znaczącego oddalania się od siebie małżonków.

W zakresie kłótni między małżonkami jako okoliczności mającej przemawiać za winą pozwanego podkreślić należy, że – w ocenie Sądu Apelacyjnego – nie odbiegały one od sprzeczek spotykanych w przypadku większości małżeństw na gruncie życia codziennego. Podkreślić należy, że pomimo tych kłótni i niesatysfakcjonującego powódkę podziału obowiązków małżeństwo stron funkcjonowało, a powódka aż do października 2014 r. nie wyrażała woli wniesienia do sądu pozwu o rozwód czy wyprowadzenia się z domu stron.

W ocenie Sądu Apelacyjnego sekwencja zdarzeń jakie miały miejsce od 2014 r. wskazuje na to, że rozkład pożycia małżonków nastąpił wyłącznie w konsekwencji związania się powódki z innym mężczyzną tj. z P. K. (2).

Powódka po związaniu się z P. K. (2) oznajmiła pozwanemu, że chce odejść od niego. To pozwany podjął próby ratowania małżeństwa, ale nie dały już one efektu.

To właśnie niedochowanie wierności małżeńskiej przez powódkę i dopuszczenie się przez nią zdrady małżeńskiej stanowiło przyczynę rozkładu pożycia stron. W świetle art. 57 § 1 k.r.o. i art. 23 k.r.o. uznać należy, że to powódka jest wyłącznie winna rozkładu pożycia stron.

Powyższe uznanie skutkowało, podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmianą zaskarżonego wyroku w pkt 1 i rozwiązaniem związku małżeńskiego stron przez rozwód z wyłącznej winy powódki. Skutkiem powyższego jest też zmiana orzeczenia o kosztach procesu w pierwszej instancji.

Ustalenie poczynione przez Sąd pierwszej instancji, jako znajdujące uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach sprawy, Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne z wyłączeniem tego, że:

– pozwany odmawiał żonie współżycia intymnego, gdyż ten fakt nie został w toku procesu wykazany przez powódkę, na której ciążył ten obowiązek z mocy art. 6 k.c.,

– koszty utrzymania małoletniego F. K. kształtują się na poziomie ok. 2.380 zł miesięcznie, gdyż wynoszą one 1.830 zł miesięcznie,

– koszty utrzymania małoletniego P. K. (1) kształtują się na poziomie ok. 2.710 zł miesięcznie, gdyż wynoszą 2.160 zł miesięcznie.

Sąd Apelacyjny nie akceptuje oceny wyjaśnień pozwanego dokonanej przez Sąd pierwszej instancji w zakresie, że brak zainteresowania pozwanego żoną, dziećmi i obowiązkami domowymi mógł doprowadzić do sytuacji, że powódka czuła się przez męża odrzucona i takie zachowanie z pewnością przyczyniło się do osłabienia relacji małżeńskich stron. Wnioski płynące z dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń Sąd Apelacyjny aprobuje z wyłączeniem tego, że winę za rozkład pożycia ponoszą obie strony, gdyż ponosi ją wyłącznie powódka.

(opracowano na podstawie Wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 1 lutego 2019 r. I ACa 342/18)

Piotr Woś

Radca Prawny/Mediator Sądowy - Prowadzę bardzo dużą ilość spraw z zakresu szeroko pojętego prawa rodzinnego. Najwięcej spośród nich oczywiście dotyczy spraw rozwodowych, choć równie spora grupa zleceń dotyczy spraw o ustalenie kontaktów, alimenty, czy też ograniczenie bądź pozbawienie władzy rodzicielskiej.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button