Rozwód

Zdrada w trakcie małżeństwa a brak zawinienia

Brak wierności, co do zasady stanowi jedną z podstawowych przyczyn rozwodu z ustaleniem winy tego małżonka, który zdrady się dopuścił.

Bywa jednak, że pomimo tzw. zdrady, winy zdradzającemu małżonkowi nie można zarzucić.

Kiedy to ma miejsce?

W ramach cyklu „Prosto z Wokandy” publikujemy poniżej wyrok SN (III CKN 128/98), który odpowie na to pytanie.

Między stronami wnet po zawarciu małżeństwa wystąpiły nieporozumienia na tle żądań majątkowych pozwanego, a mianowicie wypłacenia równowartości przypadającej na powódkę 1/7 części gospodarstwa rolnego, prowadzonego przez rodziców powódki, którzy nawet dawali stronom znaczne kwoty pieniężne, ale w ocenie pozwanego nie były one wystarczające.

Pozwany zmierzał do odizolowania powódki od jej rodziny i uważał, że kobieta z chwilą zamążpójścia powinna być „przypisana” do rodziny męża.

Przyczyn zatem konfliktu małżeńskiego należy upatrywać w braku porozumienia małżonków w sferze ekonomicznej i niezaspokajania potrzeb emocjonalnych w związku małżeńskim.

Powódka była zbyt przytłoczona wymaganiami, które stawiał jej pozwany, w końcu nie wytrzymała tego obciążenia i opuściła pozwanego wraz z dziećmi i zamieszkała u konkubenta.

Zdaniem Sądu Okręgowego obie strony ponoszą winę rozkładu pożycia małżeńskiego.

Po apelacji wyrokiem Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił wyrok Sądu Okręgowego, w części dotyczącej winy rozkładu pożycia małżeńskiego przez przyjęcie wyłącznej winy powódki.

Sąd Apelacyjny – na skutek apelacji pozwanego – z dokonanych ustaleń Sądu Okręgowego wyprowadził wniosek, że powódka jest wyłącznie winna rozkładu pożycia małżeńskiego.

Sąd ten przywiązał istotne znaczenie do podjęcia przez powódkę decyzji o separacji i związania się z innym mężczyzną. To zadecydowało, że małżeństwo faktycznie przestało istnieć, chociaż istniejące konflikty mogły i powinny być przez oboje usuwane.

W kasacji, pełnomocnik powódki wnosi o zmianę zaskarżonego wyroku i o oddalenie apelacji pozwanego od wyroku Sądu lub o uchylenie zaskarżonego wyroku i o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:

Orzekając rozwód małżeństwa sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia.

Sąd Apelacyjny, orzekając o wyłącznej winie powódki rozkładu pożycia małżeńskiego, nie przeprowadził żadnego postępowania dowodowego, a tylko swoje stanowisko oparł na odmiennej ocenie dowodów przeprowadzonych przez Sąd I instancji.

Gdyby nawet przyjąć, że stanowisko Sądu Apelacyjnego jest wynikiem odmiennych wniosków wyprowadzonych z ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji, to nie można odmówić słuszności wywodom zawartym w kasacji, iż te wnioski wyprowadzone zostały tylko z części materiału dowodowego zebranego w sprawie i w następstwie z części ustaleń faktycznych zamieszczonych w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji.

Sąd Apelacyjny bowiem nie wziął pod uwagę tych okoliczności faktycznych, które poprzedzały odejście powódki od pozwanego wraz z dziećmi.

Sąd Okręgowy poświęcił im dość miejsca. Dotyczyły one m.in. nieporozumień na tle żądań majątkowych pozwanego, dążenie pozwanego do odizolowania powódki od jej rodziny, niezaspokojenia potrzeb emocjonalnych powódki w związku małżeńskim.

Te zmiany ilościowe mogły przekształcić się w zmiany jakościowe.

Orzecznictwo Sądu Najwyższego wykształciło w tym zakresie odpowiednie kierunki. Oto niektóre.

Przy ocenie, czy strona przyczyniła się do rozkładu pożycia małżeńskiego, nie można pomijać postępowania małżonka, który rozkład zapoczątkował (orzeczenie SN z 10 września 1957 r., I CR 1121/56, OSN z 1959 r., z. 3, poz. 72).

Nawet małżonek, który dopuścił się cudzołóstwa, nie może być uznany za wyłącznie winnego rozkładu, jeżeli poprzednio rozkład ten nastąpił już z innych przyczyn, a zwłaszcza zachowania się drugiego małżonka (orzeczenie SN z 19 września 1949, NP z 1950 r., nr 3, s. 61).

Fakt zaś, że powódka opuściła męża, nie może być potraktowany jako wyłącznie zawiniona przez nią przyczyna rozkładu pożycia, gdy uczyniła to ze słusznej przyczyny, leżącej po jego stronie (orzeczenie SN z 7 listopada 1957 r., IV CR 306/57, OSN z 1958 r., z. 4, poz. 113).

Podstawą przyjęcia winy małżonka jest ustalenie, że jego zachowanie przyczyniło się do powstania lub pogłębienia rozkładu, obojętne natomiast ze stanowiska oceny winy jest to, który z małżonków przyczynił się w większym lub mniejszym stopniu. Ocena stopnia winy może znaleźć wyraz w uzasadnieniu wyroku (orzeczenie SN z 17 września 1957 r., I CR 913/56, RPEiS z 1959 r., nr 1, s. 335).

W związku z powyższym Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i przekazał go do ponownego rozpoznania.

Tafi

Piotr Woś

Radca Prawny/Mediator Sądowy - Prowadzę bardzo dużą ilość spraw z zakresu szeroko pojętego prawa rodzinnego. Najwięcej spośród nich oczywiście dotyczy spraw rozwodowych, choć równie spora grupa zleceń dotyczy spraw o ustalenie kontaktów, alimenty, czy też ograniczenie bądź pozbawienie władzy rodzicielskiej.

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button