Czy niemożność przeprowadzenia badania DNA uniemożliwia skuteczne zaprzeczenie ojcostwa?
„Przeszkoda w postaci niemożności przeprowadzenia dowodu z badań DNA w celu ustalenia pochodzenia dziecka nie przesądza automatycznie ani o pozytywnym, ani o negatywnym wyniku sprawy o zaprzeczenie ojcostwa.”
Wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy ustalił, że powód X. nie jest ojcem małoletniego Z., urodzonego (…) 2011 r., syna pozwanej Y.
Pozwana matka dziecka, jak również kurator ustanowiony dla reprezentowania w sprawie małoletniego dziecka wnieśli o oddalenie powództwa. Pozwana w trakcie postępowania odmówiła zgody na przeprowadzenie badań genetycznych dziecka.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że małoletni Z. urodził się (…) z małżeństwa stron zawartego (…) 2010 r. Powód nie widział dziecka. O ciąży żony dowiedział się w sierpniu 2010 r. i początkowo cieszył się z tego faktu bowiem kilka miesięcy wcześniej pozwana poroniła pierwszą ciążę, a oboje oczekiwali wtedy dziecka. Wkrótce jednak po powrocie z podróży poślubnej małżonkowie zaczęli się kłócić, dochodziło do rękoczynów.
Powód posądzał żonę o zdradę m.in. z tego względu, że korespondowała w Internecie z innym mężczyzną w sprawach osobistych. Ostatecznie 4 października 2010 r. powód wyprowadził się ze wspólnego mieszkania. W czasie jednej z późniejszych sprzeczek pozwana zasugerowała, że powód nie jest ojcem dziecka.
Wyrokiem z dnia 14 lipca 2011 r. Sąd Okręgowy rozwiązał małżeństwo stron przez rozwód. Powód w liście z dnia 17 sierpnia 2011 r. zaproponował pozwanej badania genetyczne w celu ustalenia pochodzenia dziecka, jednak pozwana tę propozycję zlekceważyła. Sąd Rejonowy w odrębnej sprawie wszczętej przez powoda oddalił jego wniosek o wydanie zarządzenia zezwalającego na pobranie małoletniemu krwi w celu poddania jej badaniu pod kątem ojcostwa powoda.
W ocenie Sądu pierwszej instancji, zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły na jednoznaczne stwierdzenie, iż powód nie jest ojcem małoletniego Z. Brak możliwości obalenia domniemania jego ojcostwa, wynikającego z art. 62 § 1 k.r.o., wynikał tylko z konsekwentnego oporu pozwanej przed przeprowadzeniem dowodu z badań genetycznych.
Zatem takie okoliczności, jak szybkie zajście przez pozwaną w ponowną ciążę, o której powód dowiedział się tuż po weselu, rychły i burzliwy konflikt stron, jaki towarzyszył ich krótkiemu i nieudanemu pożyciu, częste rozłąki faktyczne małżonków, korespondencja e-mailowa pozwanej z innym mężczyzną oraz jej komentarz dotyczący ojcostwa powoda, to fakty uzasadniające wątpliwości domniemanego ojca.
Odmowa przeprowadzenia badań genetycznych DNA nie pozwoliła na włączenie w poczet materiału dowodowego jedynego obiektywnego dowodu, którym powód, wnioskujący o jego przeprowadzenie, miałby możliwość wykazania pochodzenia dziecka od innego mężczyzny.
Opór pozwanej, uzasadniony wyłącznie przyczynami ambicjonalnymi, skutkował ujemną oceną jej postawy procesowej i uwiarygodniał stanowisko powoda. Sąd, mając na uwadze przepis art. 233 § 2 k.p.c., ocenił taką postawę procesową pozwanej za obawę przed wynikami tych badań, mogących potwierdzić słuszność żądania powoda. W konsekwencji uwzględnił powództwo.
Wyrokiem z dnia 6 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanej, przyjmując za prawidłowe ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i podzielając jego ocenę prawną.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniosła pozwana.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Należy zwrócić uwagę na to, że oceniając skutki procesowe odmowy wyrażenia zgody przez pozwaną matkę dziecka na badania genetyczne DNA, nie można pominąć znaczenia prawomocnego postanowienia sądu opiekuńczego, odmawiającego wyrażenia zgody na podstawie art. 109 k.r.o., na pobranie krwi od małoletniego pozwanego w celu przeprowadzenia tych badań.
Oznacza ono bowiem, że w ocenie sądu opiekuńczego przeprowadzenie tych badań w świetle ustalonych w tej sprawie okoliczności byłoby sprzeczne z dobrem małoletniego dziecka.
Należy mieć także na względzie, że przeszkoda w postaci niemożności przeprowadzenia dowodu z badań DNA w celu ustaleniach pochodzenia dziecka nie przesądza automatycznie ani o pozytywnym, ani o negatywnym wyniku sprawy o zaprzeczenie ojcostwa.
Uwzględnienie tego powództwa może mieć miejsce wówczas, gdy zgodnie z art. 67 k.r.o. powód wykaże, iż nie jest ojcem dziecka.
Uwzględnienie powództwa nie może więc nastąpić wówczas, gdy sąd po przeprowadzeniu postępowania dowodowego nie ma przekonania, iż kwestionujący swoje ojcostwo mąż matki nie jest ojcem dziecka, a wniosek ten wyprowadza jedynie ze względu na negatywną ocenę postawy procesowej pozwanej matki dziecka, która odmówiła zgody na przeprowadzenie badań genetycznych dotyczących ustalenia pochodzenia dziecka.
Wyłączenie ojcostwa męża matki musi bowiem wynikać z całą pewnością. W wyroku z dnia 9 listopada 2004 r., V CK 276/04 (Biul. SN 2005 r. Nr 9, poz. 10) Sąd Najwyższy – jeszcze przed zmianą art. 67 k.r.o. przewidującego wówczas konieczność wykazania niepodobieństwa, że mąż matki jest ojcem dziecka – przyjął, że w sprawie o zaprzeczenie ojcostwa sama obawa matki o wynik badania DNA, stanowiąca motyw odmowy poddania się pobraniu krwi swojej i dziecka, nie wystarcza do przyjęcia niepodobieństwa, aby mąż mógł być ojcem dziecka.
Stanowisko to zachowało aktualność także po zmianie art. 67 k.r.o. W rozważanym przypadku, kwestionujący swoje ojcostwo mąż matki zobowiązany jest, przedstawić inne dopuszczalne dowody wykazujące, że nie jest on ojcem dziecka, np. wykazujące, że nie mógł być ojcem dziecka, gdyż nie współżył z żoną w okresie poczęcia dziecka, albo że nie mógł być ojcem dziecka ze względów zdrowotnych, względnie wykazujące, że ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne
(opracowano na podstawie Wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2014 r.V CSK 151/13)